Łoś spacerował po Bełchatowie. Postawił na nogi miejscowe służby

i

Autor: Urząd Miasta w Bełchatowie

Łoś spacerował po Bełchatowie. Postawił na nogi miejscowe służby

2024-07-31 14:17

Do Bełchatowa zawitał dziś niecodzienny gość. Mowa o łosiu, który był widoczny m.in. w okolicach targowiska i rzeki Rakówki. Na miejscu cały czas były miejskie służby, które monitorowały sytuację i podążały za zwierzęciem.

Na terenie Bełchatowa co jakiś czas można spotkać sarny czy lisy. To już raczej nikogo nie dziwi. Ale nasze miasto odwiedzały też bardziej egzotyczne zwierzęta, choćby borsuk, który kilka lat temu zawitał do jednego z bełchatowskich marketów. Dziś na terenie miasta pojawił się okazały łoś. Zaniepokojeni mieszkańcy natychmiast poinformowali Straż Miejską. 

- To prawda, niecodziennie zdarzają się takie interwencje. Gdy tylko go zlokalizowaliśmy, to pilotowaliśmy jego trasę. Nie chcieliśmy, aby przedostał się do ścisłego centrum miasta. Z tego, co wiem, nie zbliżał się do ludzi, tylko odchodził - mówi Jagoda Nieborak z bełchatowskiej Straży Miejskiej. 

Blisko półtonowy łoś jest okazałym zwierzęciem, ale tropienie go wcale nie jest takie proste. Niecodzienny gość często znikał w gęstej zieleni na terenach zlokalizowanych przy rzece Rakówce. Z pomocą ruszyły osoby z miejskiego zespołu zarządzania kryzysowego, policjanci, a nawet strażacy. Wzmożone siły przyniosły pożądany efekt. Po kilkugodzinnej wędrówce zwierzę opuściło teren miasta i podążyło w kierunku lasu. 

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!

Sonda
Lubisz Taylor Swift?
Kiedyś konie bały się tyranozaura. Najstarszy w Polsce park dinozaurów pod Łęczną kończy 50 lat